poniedziałek, 5 marca 2018

Jak zacząć malować figurki?

Kup figurki, farby i pędzle raczej nie jest odpowiedzią, której oczekujesz. W poniższym artykule spróbuję, pokrótce, wskazać podstawy. Wskazać, a nie wyjaśnić, gdyż każdy z poruszanych aspektów, będzie tematem osobnego artykułu, a nawet ich serii. W tym wpisie wspomnę, między innymi, o farbach, figurkach, pędzlach, narzędziach i chemii modelarskiej. Zapraszam i zachęcam do zgłębiania poszczególnych tematów.


Figurki


Są ich tysiące. Stylów, rozmiarów, producentów, gatunków, materiałów. Nie sposób nawet wspomnieć o wszystkich. Jak wybrać w tym morzu możliwości? To co lubisz. Skoro zacząłeś w ogóle szukać informacji o malowaniu figurek, najprawdopodobniej coś w nich już Cię zainteresowało. Grasz w gry wojenne? Planszowe? Interesujesz się militariami? A może widziałeś cudownie pomalowane popiersia? Dioramy? Cokolwiek to było, idź dalej. Kupuj i maluj. Wiele sklepów, hobbystycznych i z ofertą gier, sprzedaje figurki do gier wojennych takich jak Warhammer. Te same sklepy, często mają również w sprzedaży modele do gier, o których nie słyszałeś. Popiersia, miniatury czołgów i pociągów, kolekcjonerskie figurki dla malarzy (nie związane z grami). Celowo wspomniałem o Warhammerze. Dzięki szerokiej dystrybucji, figurki firmy Games Workshop są dostępne w Polsce w wielu sklepach stacjonarnych i internetowych. Możliwe, że są nawet w Twoim mieście. Pamiętaj, że to nie jedyny dostawca na rynku. Rodzimi producenci również mają spory udział. Zachęcam do poszukiwań. Jeśli interesuje Cię jakiś specyficzny gatunek figurek (wampiry, smoki, cyberpunk, żołnierze z czasów wojny wietnamskiej) i nie radzisz sobie z poszukiwaniami; odwiedź naszą grupę na facebooku i zapytaj. Jak hermetyczne nie byłyby Twoje zainteresowanie, prawdopodobnie, ktoś, coś tam, wie w tym temacie.

Farby

Malarze potrafią dyskutować godzinami o farbach. Ciebie jednak interesują, na razie, jedynie farby akrylowe. Później dowiesz się (lub sam spróbujesz) o zastosowaniach innych mediów w naszym hobby. Farby akrylowe dostępne są, praktycznie, w każdym sklepie dla plastyków, papierniczym, a pewnie i na poczcie. Niestety, nie wszystkie z nich będą odpowiednie dla Ciebie. Szukasz farb, które swoimi właściwościami (gęstością, ilością i jakością pigmentu) będą pomagać Ci w malowaniu, a nie powodować frustrację. Najłatwiej sięgnąć po farby dedykowane dla malarzy figurkowych. Prawdopodobnie, dostępne będą w tym samym sklepie, w którym kupiłeś figurki. Możliwe, że będą to farby, takich firm jak Games Workshop, Vallejo czy AK-Interactive. To tylko niektórzy z dostępnych producentów. Doświadczeni malarze mają swoich faworytów i będą dowodzić ich wyższości, nad innymi produktami. O konkretnych seriach i producentach, będziemy jeszcze pisać w osobnych artykułach.

Co wybrać na start? To do czego masz dostęp, idealnie, w sklepie stacjonarnym. Prawdopodobnie na początku będziesz operować w ramach określonego budżetu. Każda przesyłka to dodatkowy wydatek. Niemal na pewno, na start, wybierzesz kilka kolorów, które uznasz za przydatne. I szybko stwierdzisz, że to za mało. Gwarantuję. Oprócz oszczędności na przesyłce, zaletą sklepów stacjonarnych, jest możliwość zobaczenia farb na żywo. Zdjęcia w internecie nie zawsze idealnie odzwierciedlają faktyczne kolory. Często, w sklepie hobbystycznym, można poprosić o otwarcie słoiczka farby, a nawet wypróbować je, jeżeli sklep posiada egzemplarze testowe lub prowadzi warsztaty z malowania.

Ceny. To najczęściej pierwszy szok początkujących malarzy. Farby są drogie. Tego nie przeskoczysz. Kilkanaście złotych za kilkanaście mililitrów. A potrzebujesz tych słoiczków wiele. Nie panikuj. Po pierwsze (zazwyczaj) płacisz za medium dedykowane do Twojego nowego hobby, więc i za markę. Po drugie, te kilkanaście mililitrów wystarcza na długo. Na dziesiątki, a wręcz setki modeli, jeśli tylko posługujesz się farbami odpowiednio.

Od jakich kolorów zacząć? Niestety nie mogę Ci tutaj pomóc. Wybór zależy od tego, co będziesz malować. Chcesz zajmować się czołgami? Zbierz zielenie i brązy. Malujesz armię Marines? Wybierz kolory swojego chapteru. Podobają ci się demony i bestie z piekła rodem? Odcienie ognia (czerwień, pomarańcz, żółć) będą jak znalazł. Na niektórych seriach modeli można znaleźć propozycje kolorów, a nawet konkretnych farb. Cokolwiek malujesz, zawsze warto mieć w kolekcji czarny i biały. Do tego kolory podstawowe (niebieski, żółty i czerwony), przydadzą się przy mieszaniu barw. Jeśli masz problem z doborem zestawu farb, pomóc mogą gotowe sety tematyczne. Wielu producentów oferuje takie, często razem z krótkim poradnikiem, jak używać ich na modelach. Jeśli masz większy budżet, możesz pokusić się o kupienie całej linii farb. Producenci oferują takie zestawy, nierzadko z niewielkim upustem, w praktycznej skrzyneczce.

Pędzle

Kolejny temat rzeka, do której wejdziemy w osobnych artykułach. Na start ponownie odsyłam Cię do zaprzyjaźnionego sklepu z figurkami. Weź to, co poleca Ci sprzedawca. Kupujesz internetowo? Dwie rzeczy na które musisz zwrócić uwagę. Po pierwsze, pędzle do farb akrylowych. Nie patrz na razie na inne. Po drugie, rozmiary. Interesują Cię liczby takie jak 0, 1, 2, 3. Producenci używają często różnych numeracji, ale te, powinny być trafione. Rozmiary, takie jak 000, choć kuszą (bo będę mógł malować te malutkie detale na modelu) wymagają dużo umiejętności i obycia, wiedzy w doborze farb, ich rozcieńczeniu i przede wszystkim świadomości gdzie i po co używać tych mikroskopijnych pędzli. W drugą stronę, rozmiary powyżej 4 będą, dla Ciebie, za duże.

Niektórzy producenci nie podają wielkości pędzli w liczbach, ale opisują ich przeznaczenie. Nazywają je od technik, takich jak; Dry Brush, Detail, Base, Layer, Wash. Pewnie niewiele Ci to mówi na tym etapie. Zanim spanikujesz, będziemy omawiać te techniki szczegółowo. Informacje o nich znajdziesz oczywiście na innych blogach czy na YouTube. Na razie, bez zagłębiania się, weź pędzel nazywany Base (do nakładania kolorów bazowych) oraz Layer, lub Detail (do nakładania bardziej celowanych warstw farby i mniejszych detali). Jak zawsze, jeśli budżet pozwala, kup przygotowany przez producenta zestaw.

Włosie sztuczne lub naturalne. Mają swoich zwolenników i przeciwników. Do pewnych chemikaliów wymagane są jedne, lub drugie. Na etapie korzystania jedynie z farb akrylowych, nie ma to znaczenia. Zapamiętaj jednak, które wybrałeś. Przyda się to, gdy zaczniesz dbać o swoje pędzle. Tak, to osobna dziedzina wiedzy i osobna alejka w supermarkecie modelarskim. Nie martw się, będziemy szczegółowo pisać i o pędzlach, i o środkach oraz sposobach dbania o nie. O pędzlach pisaliśmy też, nie raz, na naszej facebookowej grupie. Zajrzyj do działu Pliki.

Narzędzia

To teraz polecimy już szybciej. W osobnym artykule zajmiemy się szczegółami przygotowania figurki do malowania.

Po pierwsze oświetlenie. Musisz mieć dobre światło. Jeszcze raz. MUSISZ mieć dobre światło. Nic nie wpłynie bardziej na komfort i jakość Twojej pracy niż odpowiednie oświetlenie. Złe światło nie tylko sprawi, że Twoje oczy będą się szybciej męczyć. Złe światło zaburzy odbiór kolorów, a nawet głębię i krzywizny detali. Twoje modele będą gorsze, a praca cięższa, bez odpowiedniego światła. Kropka. Najpowszechniej polecana lampa to Velleman VTLAMP6. To drogie, ale sprawdzone rozwiązanie. Wersją budżetową jest dobranie żarówki, do zwykłej lampki biurkowej (takiej za dychę z Ikei). W specyfikacjach szukaj liczb w okolicy 5000k i 1800lm. Dla majsterkowiczów, oświetlenie LED. Warto jednak znać się na właściwościach światła zanim przystąpi się do montowania taśmy led z warzywniaka. Po więcej w tym temacie, odsyłam do zakładki Pliki w grupie Bejcą i Pędzlem.

Przygotowanie modelu w wersji skróconej. Figurkę zazwyczaj musisz wyciąć z wypraski. Najlepsze do tego będą cążki, czy to dedykowane do nabycia w sklepie hobbystycznym, czy “nie dedykowane” do kupienia w sklepie budowlanym lub kosmetycznym. Z większością plastików poradzisz sobie również nożem, ale cążki będą precyzyjniejsze.

Po wycięciu model będziesz chciał skleić. Kup superglue/kropelkę (klej cyjanoakrylowy) z wygodnym aplikatorem. To rozwiązanie dla modeli plastikowych. Modele metalowe teoretycznie też skleisz kropelką, ale istnieją inne rozwiązania (np. Kleje dwuskładnikowe) o których opowiemy kiedy indziej.

Niektóre elementy mogą być podatne na uszkodzenia i oprócz kleju warto wzmocnić je, tak zwanymi, pinami. Są to cieniutkie druciki lub fragmenty spinaczy papierowych. W skrócie, nawiercamy otwory, korzystając z ręcznej wiertarki (jak zwykle dedykowane lub nie, wiertła modelarskie w rozmiarach 0,3-1,3mm), w obu częściach które chcemy scalić. Wklejamy przycięty do rozmiaru pin w jeden otwór, wprowadzamy klej do drugiego i łączymy elementy. Wiertła przydadzą się również do nawiercania luf modelom posiadającym broń palną.

Sklejony model należy oskrobać. Linie podziału i nadlewki (pozostałości procesu odlewania) łatwo usunąć delikatnie zeskrobując nożem. Aby uniknąć nacięcia modelu używaj tępej strony noża. Możesz też kupić dedykowany do tego zadania firmowy skrobak. Odnośnie noży. Na pewno przyda się ostrze modelarskie czy powszechnie skalpel, z wygodną rączką i wymiennymi ostrzami. Warto też mieć pod ręką popularny nóż do tapet. Do niektórych miejsc trudno dotrzeć ostrzem noża. Przydadzą się tutaj pilniki. Zestaw pilników diamentowych, klasycznie, kupisz jako dedykowany dla modelarzy, lub w sklepie budowlanym.

Czasami w modelach zdarzają się niedoskonałości, których nie można usunąć pilnikiem lub nożem. Na przykład linie po klejeniu. Łatwo zamaskować je masą modelarską, taką jak Greenstuff lub Milliput. Do precyzyjnego nakładania masy, przydają się narzędzia modelarskie, przypominające narzędzia dentystyczne. Masy utwardzają się na powietrzu, ale muszą odczekać swoje zanim przystąpisz do mycia i podkładania. O masach opowiemy dokładniej w innym artykule.

Przed przystąpieniem do nakładania farb, model należy umyć. Separator używany w procesie odlewniczym, pył po szlifowaniu oraz Twoje paluchy, zostawiają na modelu warstwę, która utrudnia przyleganie farb do figurki. Ciepła woda (nie gorąca! Bo odkształca plastik) z mydłem (najzwyklejszym, bez żadnych olejków, balsamów i zapachów) lub płyn do naczyń, oraz stara szczoteczka do zębów, zupełnie tutaj wystarczą. Po kąpieli daj figurce wyschnąć. Tylko nie przyśpieszaj tego grzejnikiem, suszarką czy mikrofalówką. Ręcznik wystarczy.

Ostatni zabieg przed malowaniem. Podkład. W skrócie jest to grunt pod nasze farby. Dostępne są podkłady w sprayu (puszka) lub w płynie. Cokolwiek wybierzesz pamiętaj by farba opisana była jako PODKŁAD lub PRIMER. W tym samym sklepie, w którym kupiłeś farby i pędzle na pewno znajdziesz też podkład. Istnieje oczywiście cała gama zamienników, ale tematem zajmiemy się w innym artykule.

Kiedy podkład wysechł możesz w końcu przystąpić do malowania. W końcu! Zostaje tylko wybrać kolory, przygotować sobie paletę do mieszania farb (niemal wszystkie farby będziesz musiał rozcieńczać, o tym też opowiemy). Może to być talerz, płyta cd, albo przygotowana mokra paleta (Wszystko co musisz wiedzieć o mokrej palecie). Kubek na wodę w której będziesz płukał pędzle (nie pomyl z kubkiem herbaty!) i ręcznik papierowy, w który pędzle będziesz wycierał. Dla wygody będziesz chciał może przykleić model (np. Za pomocą white/blue tacku, tej plasteliny do przyklejania kartek na tablicę/ścianę) na jakimś poręcznym trzymadełku, np. słoiczku farby albo korku od wina. Możesz też przymocować model dodając piny do podstawy (tak jak przy klejeniu) i wciskając go do korka. Po skończonym malowaniu możliwe, że będziesz chciał zabezpieczyć swoją pracę lakierem bezbarwnym. O nich również opowiemy w osobnym artykule.

Na koniec

Sporo tego. Będę szczery, to nie jest ani tanie, ani łatwe hobby. Nie przejmuj się jednak. Choć wygląda to na ogromne wydatki i wiele zachodu w zdobywaniu sprzętu, większość z tych zakupów będzie ci służyć latami. Oczywiście, wraz z rozwojem wiedzy i umiejętności, wzrośnie Twój apetyt na nowe narzędzia i chemię. Na razie jednak masz warsztat, gotowy by pomalować swój pierwszy model. I pewnie setkę kolejnych.

Wszystkie te nazwy i terminy mogą powodować zawrót głowy. Szybko jednak oswoisz się z nimi. Polecamy zajrzeć do Leksykonu Terminów Modelarskich. Poszukuj odpowiedzi i rozwiązań na blogach modelarskich, tematycznych kanałach YouTube, oraz oczywiście na naszej grupie facebookowej; Bejcą i Pędzlem. Zgromadziliśmy już ogromne ilości odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania. Przede wszystkim jednak, są tam sympatyczni i doświadczeni ludzie gotowi służyć pomocą.

Miłego malowania!
Tomasz


4 komentarze:

  1. Dzięki, trochę się rozjaśniło po tym artykule.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny wstęp do hobby i do serii bardzo przydatnych artykułów. Czy ja jestem ślepy, czy nie ma na blogu guzika do sybskrybowania bloga?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ze swojej strony polecamwww.cromadex.pl- mają świetne ceny i znakomite produkty!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajne informacje dla początkującego, jak zacząć malować figurki :)

    Pozdrawiamy: Glory Shop.

    OdpowiedzUsuń